Skip to main content

Współczesny świat definiuje wiele pojęć. Jednym z nich jest technologia. Nie potrzeba tęgiego umysłu, by stwierdzić że wychowanie dzieci dziś jest inne niż w czasach sprzed ipoda, iphona, komputerów, internetu i wszystkich innych gadżetów.

Dawniej dzieci godzinami bawiły się na podwórku, grały w karty, klasy, państwa-miasta.  Beztrosko kopały piłkę i nie zajmowały się łapaniem pokemona na ekranie telefonu. Spędzały dużo czasu na powietrzu i wracały do domu dopiero po zmroku. Aktualnie wychowujemy dzieci zupełnie inaczej niż robili to nasi rodzice dwadzieścia czy też trzydzieści lat temu. Może właśnie nastał czas, by choć trochę wrócić do podstaw.

Nie da się ukryć, że to jest zupełnie inny świat. Dzieciom w nim wychowywanym automatycznie wręcza się gadżety, by zapewnić im rozrywkę (i edukację!). Ale czy czegoś przypadkiem nie tracimy? Psychologowie z uniwersytetu Harvard wielokrotnie analizowali czynniki wpływające na dobre wychowanie dziecka. Doszli do wniosku, że istnieje kilka czynników które są ponadczasowe. Oto one:

1. Spędzaj czas ze swoimi dziećmi.

Codzienność stawia przed nami wiele wyzywań. Tydzień to wielokrotnie znacznie więcej niż 40 godzin pracy. Jesteśmy nieustannie zabiegani, podenerwowani, przeciążeni obowiązkami i na dodatek stajemy na głowie starając się wszystkiemu podołać. W pracy w realizacji zadań z pomocą przychodzi nam wszechobecna technologia. Niestety często dominuje ona aż nadto nasze życie. To nie tylko media społecznościowe, wiadomości, maile, teksty; to ciągłe bycie online, w pełnej gotowości do działania nadweręża nasze relacje. Niestety przyzwyczailiśmy się do tego i bywa tak, że sami dajemy dziecku elektroniczną zabawkę lub konsolę, by było zajęte.

Spędzanie czasu z dziećmi wymaga odłożenia wszystkiego na bok. To wspólne czytanie książki, zabawa piłką, granie w gry planszowe czy karty. W najprostszych słowach – chodzi tu o zwyczajną interakcję dwóch bliskich sobie osób. Wspólna zabawa, chwile pełne rodzinnej radości to sytuacje, które twoje dziecko zapamięta. Szybko zapomni o kolejnej kupionej zabawce, natomiast czas spędzony z dzieckiem owocuje.

2. Rozmawiaj z dziećmi.

Większość rodziców i opiekunów przyznaje, że troska o dziecko to sprawa priorytetowa. To nie tylko zapewnienie bezpieczeństwa i dobrobytu. Chodzi tu o spędzanie czasu z dzieckiem, o bycie z nim, nie obok niego. Ważne, by być z dzieckiem na tyle blisko, by wiedzieć co dzieje się w danym momencie w jego życiu. Należy rozmawiać na bieżąco nie tylko z nim, ale także z jego nauczycielami, trenerami i innymi osobami, które spędzają z nim dużo czasu – to bardzo istotne by zauważyć ewentualną zmianę zachowania dziecka. Pozwól zatem swojemu dziecku czuć się na tyle swobodnie, by mogło przyjść i z tobą porozmawiać. Twoje dziecko potrzebuje usłyszeć, że jest ono najważniejsze w twoim życiu. Tej potrzeby nie da się zrealizować przez kupowanie nowych rzeczy. Dzieci potrzebują słów, by to wiedzieć. Słowa są ważne. Zaproś dziecko, by usiadło obok ciebie i podzieliło się historią ze szkoły, rozmawiaj z nim o przyjaciołach, zadaniach domowych itd.

3. Pokazuj dziecku jak rozwiązywać problemy bez naciskania na wynik.

Jednym z największych darów, który możesz dać swemu dziecku jest umiejętność analizowania i rozwiązywania problemów. Postaraj się obdarzyć swoje dziecko zaufaniem w podejmowaniu jego własnych decyzji. To zdrowe podejście, by pozwolić mu doświadczać życia na własnej skórze. Jeśli chcesz pomóc swojemu dziecku stać się samodzielnym, pozwól mu przyjść do siebie i podzielić się swoimi problemami. Przyjmij  rolę przewodnika-doradcy, jeśli chcesz by twoje dziecko dokonywało możliwie jak najlepszych wyborów. Ciężko jest jako rodzić stać krok za swoim dzieckiem i patrzeć jak popełnia błąd, ale musisz pamiętać o tym, że jest to część procesu wchodzenia w dorosłość i uczenia się niezależności. Pragniesz przecież, by było szczęśliwe i zadowolone z tego co zrobiło, a nie spełniało twoje rodzicielskie oczekiwania.

Współcześnie jako rodzice jesteśmy nader skoncentrowani na szczęściu naszych dzieci. Zastanówmy się przez chwilę czy przypadkiem nie popychamy naszych dzieci by osiągały tylko sukcesy? Naciskanie na osiągnięcie sukcesu może mieć wiele negatywnych skutków – to sprawia ze dzieci są mniej szczęśliwe. Pokazujmy zatem wachlarz możliwych rozwiązań, uczmy nasze dzieci życiowej zaradności bez naciskania na efekt końcowy.

4. Pokaż dziecku jak okazywać wdzięczność.

Badania dowodzą, że osoby które potrafią okazywać wdzięczność są daleko bardziej szczere, pomocne, empatyczne. Jestem zdania, że rodzice powinni zlecać dzieciom wykonywanie drobnych prac domowych, ale też wyrażać uznanie za ich wykonanie. To ważne, by dzieci widziały, że wdzięczność to niesamowity dar. Kiedykolwiek coś robią, zawsze zauważ to i doceń

Jako rodzice jesteśmy zobligowani, by uczyć nasze dzieci bycia empatycznym wobec innych. Dzieci uczą się na przykładach. Zabierz je do ośrodka dla bezdomnych, schroniska dla zwierząt, skonfrontuj z inną sytuacją społeczną. Pozwól im być świadkiem jakimi szczęściarzami są mając to, co mają w domu. Bądź zawsze otwarty względem swojej pociechy. Okazuj wdzięczność i uznanie za najmniejsze dokonania, także te poza szkołą czy domem.

5. Naucz swoje dzieci widzieć większy obraz.

Prawie wszystkie dzieci z natury są bardzo empatyczne i dbają o osoby w najbliższym rodzinnym otoczeniu. Naucz swoje dziecko by potrafiło słuchać, wchodzić w interakcję bez używania technologii. Pokazuj jak być empatycznym wobec innych osób spoza rodziny; naucz je, by nie osądzać ludzi na podstawie religii czy narodowości. Nasze dzieci to przedstawiciele nowego pokolenia, które ma niewątpliwie szansę by być wielkim w zmienianiu naszego świata. Wystawianie dziecka na inne kultury pomaga kształtować miłą, otwartą i kochającą osobę.

To ty jesteś odpowiedzialny za wychowanie wspaniałego człowieka. Naucz go, by potrafił   nawigować świtem kierując się ponadczasowymi wartościami jak dobroć, otwartość czy też tolerancja i szacunek.

Wychowanie „dobrego dziecka” to ciężka praca, ale to coś, co każdy z nas jest w stanie zrobić. I cokolwiek byśmy nie mówili, nie ma żadnej innej bardziej ważnej i satysfakcjonującej pracy.