Skip to main content

Jest wiele zawodów, które się wykonuje. Są też takie, którymi się żyje. Nauczanie zdecydowanie należy do tej drugiej grupy. Wiele osób wzdryga się, kiedy mówię o tym czym się zajmuję, dodając z przejęciem: „Nie mogłabym być nauczycielem!” – i dobrze, bo nie każdy sprawdzi się jako pedagog.

Tak czy inaczej jak dla mnie to jeden z najlepszych zawodów na świecie. Dlaczego? Oto kilka argumentów.

1. Przebywanie z dziećmi i młodzieżą dostarcza radości i sił witalnych. Ich niespożyta energia jest zaraźliwa, a zatem udziela się i tobie. Jesteś na bieżąco z aktualnymi trendami, znasz członków młodzieżowych zespołów muzycznych, potrafisz wymienić najbardziej popularne aplikacje czy też gry komputerowe – po prostu jesteś na czasie.

2. Masz możliwość wpływania na uczniów, na ich wybory i decyzje, nawet jeśli sobie tego nie uświadamiasz. Może nawet nie wiesz, jak wiele dzieci bierze sobie to co mówisz do serca, traktując twoje słowa jako głos mądrości. Twoje zdanie może być dla nich ważnym wyznacznikiem.

3. Wciąż nabywasz nowe umiejętności. Przyszedłeś do szkoły ucząc matematyki, języka angielskiego czy też przyrody. Teraz nie tylko prowadzisz koło zainteresowań swojego przedmiotu, ale także koło teatralne, a może nawet klub szachowy? Bywasz sędzią sportowym, członkiem jury w konkursie kulinarnym czy na pokazie talentów. Wszystko to dostarcza wiele radości i sprawia, że jesteś otwarty na poznawanie nowych rzeczy, zdobywanie nowych doświadczeń.

4. Każdy dzień jest inny i niepowtarzalny, bo każdy dzień to osobna historia, nowe wyzwanie, problem do rozwiązania czy też powód do dumy. Codziennie przebywasz w miejscu piętrzących się osobowości, charakterów, humorów, nastrojów i upodobań. To niezwykłe połączenia hałasu, bałaganu, skupienia, podekscytowania, śmiechu i innych emocji – czy nie czyni naszego dnia ciekawszym?

5. Budujesz pozytywne relacje z uczniami, kolegami z pracy i rodzicami, a nawet z lokalną społecznością. Organizujesz różne wydarzenia mające na celu wzmacnianie dobrych wzorców współpracy, wzajemnej pomocy, jak akcje charytatywne, spotkania integracyjne itp. Często bywasz wykładowcą norm społecznych. Zdarza się, że uczniowie, a nawet  rodzice proszą cię o wsparcie, przewodnictwo, pytają o radę. Wchodzisz często w rolę terapeuty, mediatora i psychologa, co sprawia, że czujesz się potrzebny, robiąc to co robisz.

6. Dzieci uczą ciebie tak samo jak ty uczysz ich. Przychodzi bowiem chwila, kiedy niewinny komentarz lub wypowiedź ucznia trafia w samo sedno i potrafi zmienić nasze postrzeganie czegoś. Jeśli zależy ci na tym, by nie tylko mówić ale i słuchać uczniów będziesz w stanie się od nich sporo nauczyć, spojrzeć na świat z ich perspektywy, która często różni się od naszej nauczycielskiej wizji,

7. Zwykłe „dziękuję” wiele znaczy. Drobne upominki jako wyraz wdzięczności to jedno, ale największą radość sprawiają słowa uznania zapisane na kartkach czy też te wypowiedziane bezpośrednio. Słowa, które wyrażają wdzięczność, sprawiają że masz poczucie dokonania czegoś ważnego.

8. Spotykasz ludzi, pasjonatów różnych dziedzin nauki. Tworzycie razem bardzo twórcze i inspirujące się wzajemnie towarzystwo. Masz fajną ekipę, z którą możesz podyskutować o filozofii, literaturze czy też wyskoczyć na piątkowe piwo.

9. Najcudowniejsze są spotkania po latach. To niezwykłe uczucie spotkać swojego ucznia – dojrzałego mężczyznę (kobietę), który doskonale radzi sobie w życiu osobistym i odnosi sukcesy w życiu zawodowym. Cieszysz się, żę cię pamięta, że cię poznał, a twoja radość jest tym większa, że odegrałeś malutką rolę w życiu tej osoby, że przyczyniłeś się do jego rozwoju personalnego, rozbudzenia zainteresowań lub też ukierunkowania ich. Bezcenne!

10. Wyzwania uwieńczone sukcesem. Gdy na przykład uda ci się sprawić, że dziecko które cię nienawidzi zaczyna cię lubić, mało tego, stajesz się jego ulubionym nauczycielem. Zwycięstwo!

11. Niemal nieustannie towarzyszy ci śmiech. Okazuje się, że szkolna rzeczywistość potrafi rozbawić do łez, a uczniowska kreatywność w prowokowaniu zabawnych sytuacji nie zna granic. Sukces jednak osiągasz w tej dziedzinie dopiero wtedy, gdy uczniowie śmieją się szczerze z twoich żartów – zwłaszcza ci starsi. Okazuje się bowiem, że rozśmieszenie nastolatka to nie taka prosta sprawa.

12. Nieustanne poszukujesz nowych metod, pomysłów, by zadziwić, zaskoczyć. Jeśli potrafisz rozbudzać ciekawość uczniów i nie brak ci pomysłów na niestandardowe prowadzenie zajęć – zawsze będziesz bohaterem „klasowej imprezy” i nuda ci w tym zawodzie nie grozi.

13. Twoje metody przynoszą efekty. Bywają zespoły klasowe wysoce zmotywowane, gdzie metoda pozytywnych wzmocnień jest głównym czynnikiem napędowym. Bywa też tak, że  aby osiągnąć cel (czytaj: nauczyć) trzeba zastosować bardziej „szorstkie” sposoby dotarcia do ucznia – mimo że nikt nie lubi podnosić głosu, kreślić na czerwono prac, zadawać dodatkowego zadania domowego. Przychodzi jednak moment, kiedy uczniowie uświadamiają sobie że będąc tak zasadniczym i konsekwentnym ogrem doprowadziłeś ich do tego punktu, w którym są  … i podziękują ci za to.

Nauczyciel to taki zawód, gdzie ciągle trzeba się uczyć bo i nauka wciąż się rozwija. Są jednak takie cechy, które od lat pozostają niezmienne w tym zawodzie: pasja, zaangażowanie i świadomość, że nasi uczniowie będą wspominać to, co dla nich zrobiliśmy całe życie. Nie wiem jak wy, ale ja nie zamieniłabym swojej pracy za żadną inną. Dlaczego? Jak, to dlaczego? Bo po prostu kocham to, co robię.